Zupa szpinakowo-brokułowa z fetą
Pierwszy wpis dość wiosenny choć za oknem burza i grad...
W kuchni, choć nie planowałam, zagościł świeży szpinak, przyniesiony
z warzywniaka przez narzeczonego (cóż za zaskoczenie:).
Składniki na 4 porcje:
- 3 łyżki oleju lub 2 łyżki masła
- ok.30 dag świeżego szpinaku
- brokuł
- 2 marchewki
- 50g sera feta
- 2 ząbki czosnku
- mały kawałek korzenia imbiru (2-3cm)
- kostka warzywna lub litr wywaru warzywnego
- gałka muszkatołowa
- sól (najlepiej ziołowa)
- pieprz
Przygotowanie (ok.30 min):
Zaczynamy od podsmażenia na niewielkim ogniu na maśle lub oleju pokrojonego w kostkę czosnku. Następnie dodajemy różyczki brokułowe i zalewamy naszym wywarem warzywnym lub z kostki. Dodajemy też pokrojoną w marchewkę i starty korzeń imbiru. Gotujemy do miękkości. Z liści szpinaku usuwamy ogonki i siekamy, dodajemy do gotujących się brokułów. Gotujemy jeszcze chwilę a następnie całość miksujemy na gładko, lepiej odstawić na chwilę do ostygnięcia żeby się nie poparzyć.
Zmiksowany krem doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową ( nie żałujemy gałki, doskonale współgra ze smakiem szpinaku).
Na końcu dodajemy pokruszony drobno ser feta, ewentualnie dekorujemy startą marchewką i świeżo zmielonym pieprzem.
Polecam modyfikowanie przepisu według własnych upodobań, moja zupa była pikantna za sprawą imbiru i dużej ilości pieprzu.
SMACZNEGO!